Dzisiaj wyjątkowo bez zdjęć.
Jestem zrozpaczona , a zarazem wściekła.
Jak planowałam dzisiaj pojechaliśmy kosić trawę na działce.
Po przyjściu po prostu stałam i płakałam. Cała moja wielka grządka z czosnkami i liliami przekopana przez dziki.
Miałam chyba ze 40 lilii, wiele już miało pąki. Wszystko powykopywane, powywlekane , poodgryzane cebulki od łodyg. Po prostu obraz nędzy i rozpaczy. Stałam i płakałam.
Inne grządki, też z liliami w takim samym stanie. Nie wiem jak te dziki się dostały na działkę, już kilka razy w zimie i na wiosnę wchodziły - obok działek jest las, ale nigdy tak doszczętnie nie zniszczyły wszystkiego. Już pozabezpieczaliśmy siatki , nie wiem jak wlazły.
Załamałam się. Miałam tyle cudnych nowych odmian lilii. Powsadzałam do ziemi co bardziej nadające się jeszcze, ale marna szansa żeby coś z nich było.
Aż mi się odniechciało cokolwiek robić.
Na dodatek jeszcze dowiedzieliśmy się , że to chyba już ostatni rok naszych działek. Kupiła ten teren podobno Ikea i zabierają nam ogródki. Wiadomo zieleń nie jest potrzebna do życia, a markety i centra handlowe tak. Szkoda słów :(
- Bożenka
- Gdańsk, Poland
- Jestem krakowianką mieszkającą w Gdańsku. Od 2 lat prowadzę swoja małą firme MUFFIS. Zajmuje się szyciem dla dzieci i szyciem wspaniałych ślubnych dodatków. Mam trójkę już dorosłych dzieciaków. Bardzo lubię piec pyszne ciasta i ciasteczka, robię bizuterię, decoupage .Uwielbiam robić zdjęcia i pracować na działce. Moim pupilkiem i psim przyjacielem jest mój cudowny pies.
piątek, 31 maja 2013
czwartek, 30 maja 2013
Zielono mi
Dzisiaj cudownie ciepło i słonecznie.
Po procesji Bożego Ciała pojechaliśmy do lasu do Oliwy.
Cudownie zielono i cudnie ptaszki śpiewają. Uwielbiam ten czas, w lesie jest bajecznie. Można słuchać i zachwycać się tymi leśnymi dźwiękami.
Mam nadzieję że taka pogoda zadomowi się na dłużej, bo jutro w planie koszenie trawy na działce :)
Miłego dnia.
Po procesji Bożego Ciała pojechaliśmy do lasu do Oliwy.
Cudownie zielono i cudnie ptaszki śpiewają. Uwielbiam ten czas, w lesie jest bajecznie. Można słuchać i zachwycać się tymi leśnymi dźwiękami.
Mam nadzieję że taka pogoda zadomowi się na dłużej, bo jutro w planie koszenie trawy na działce :)
Miłego dnia.
poniedziałek, 27 maja 2013
Juz zaczyna wszystko kwitnąć
Po tych deszczach i chłodach nareszcie dzisiaj pojechałam na działkę. Ależ wszystko rośnie jak szalone.
I zaczyna już wszystko kwitnąć - najwyższy czas bo to przecież już koniec maja.
Zakwitły moje ulubione czosnki.
Krzewy.
Cudnie pachnący wspaniały bez.
A borówka amerykańska ma takie fantastyczne kwiaty, uwielbiam je fotografować.
Teraz jest najbardziej zielono i najbardziej kolorowo- maj i czerwiec to takie cudowne miesiące.
Bardzo dziękuję Wam , za miłe słowa o moim hafcie dla mamy.
Otóż mama była oczarowana, dzwoniła do mnie od razu jak dostała paczkę. Aż się popłakałyśmy, ona ze wzruszenia , że taki cudny prezent dostała, a ja z radości że taką jej sprawiłam radość.
Mieszkamy daleko od siebie, nie mogę tak na co dzień być z nią , ale zawsze staram się coś zrobić, wysłać jakąś moją pracę zrobioną tylko dla niej, żeby wiedziała że bardzo ją kocham.
Od moich dzieci dostałam kwiaty i fantazyjne formy silikonowe do wypieków - bo takie różne kolekcjonuję.
Dzień matki jest takim miłym , wzruszającym dniem.
Miłego dnia Wam zyczę.
I zaczyna już wszystko kwitnąć - najwyższy czas bo to przecież już koniec maja.
Zakwitły moje ulubione czosnki.
Krzewy.
Cudnie pachnący wspaniały bez.
A borówka amerykańska ma takie fantastyczne kwiaty, uwielbiam je fotografować.
Teraz jest najbardziej zielono i najbardziej kolorowo- maj i czerwiec to takie cudowne miesiące.
Bardzo dziękuję Wam , za miłe słowa o moim hafcie dla mamy.
Otóż mama była oczarowana, dzwoniła do mnie od razu jak dostała paczkę. Aż się popłakałyśmy, ona ze wzruszenia , że taki cudny prezent dostała, a ja z radości że taką jej sprawiłam radość.
Mieszkamy daleko od siebie, nie mogę tak na co dzień być z nią , ale zawsze staram się coś zrobić, wysłać jakąś moją pracę zrobioną tylko dla niej, żeby wiedziała że bardzo ją kocham.
Od moich dzieci dostałam kwiaty i fantazyjne formy silikonowe do wypieków - bo takie różne kolekcjonuję.
Dzień matki jest takim miłym , wzruszającym dniem.
Miłego dnia Wam zyczę.
środa, 22 maja 2013
I prezent pojechał do Mamy :)
Mój haft dla mamy oprawiłam i wysłałam do Krakowa.
Ramkę sama pomalowałam na zielono.
Oto efekt koncowy.
Teraz czekam na opinie i wrażenia obdarowanej :)
Miłego popołudnia.
Ramkę sama pomalowałam na zielono.
Oto efekt koncowy.
Teraz czekam na opinie i wrażenia obdarowanej :)
Miłego popołudnia.
niedziela, 19 maja 2013
Wygrałam licytacje :)
Jak wiecie jestem szaloną kibicką pilki nożnej - tej ligowej.
Oglądam wszystkie mecze naszej ligi i ligi angielskiej- w telewizji oczywiście.
Chodzę na mecze naszej Gdańskiej Lechii /mam nawet karnet/.
A ponieważ jestem z Krakowa moją drugą ukochaną drużyną jest Wisła Kraków.
Gdy Fundacja Ekstraklasa oglosiła licytacje piłek meczowych z podpisami pilkarzy nie mogłam pozostać obojetna.
A głównycm celem oczywiście była pomoc dzieciom z rodzinnych domów dziecka.
Udało mi się wylicytowac i wygrać jedną z piłek - z meczu wygranego przez naszą Lechię z Widzewem Łódź.
Jest to orginalna piłka meczowa z podpisami naszych piłkarzy- ależ jestem szczęśliwa że mam taką piłkę , a jednocześnie że pomogłam dzieciom.
A teraz galeria :)
Może pomyslicie , że jestm zwariowana, stara baba a tak się fascynuje piłką.
No ale cóż, człowiek ma różne wariactwa, moim jest piłka nożna.
Milej niedzieli.
Oglądam wszystkie mecze naszej ligi i ligi angielskiej- w telewizji oczywiście.
Chodzę na mecze naszej Gdańskiej Lechii /mam nawet karnet/.
A ponieważ jestem z Krakowa moją drugą ukochaną drużyną jest Wisła Kraków.
Gdy Fundacja Ekstraklasa oglosiła licytacje piłek meczowych z podpisami pilkarzy nie mogłam pozostać obojetna.
A głównycm celem oczywiście była pomoc dzieciom z rodzinnych domów dziecka.
Udało mi się wylicytowac i wygrać jedną z piłek - z meczu wygranego przez naszą Lechię z Widzewem Łódź.
Jest to orginalna piłka meczowa z podpisami naszych piłkarzy- ależ jestem szczęśliwa że mam taką piłkę , a jednocześnie że pomogłam dzieciom.
A teraz galeria :)
Może pomyslicie , że jestm zwariowana, stara baba a tak się fascynuje piłką.
No ale cóż, człowiek ma różne wariactwa, moim jest piłka nożna.
Milej niedzieli.
piątek, 17 maja 2013
Czasem cos fajnego jest w gazecie.
W kwietniowym numerze Cross Stitcher dodatkiem był breloczek w stylu Vintage do samodzielnego wyhaftowania.
Cały pak skladal się z okraglego surowego breloczka drewnianego, muliny potrzebnej do haftu, igły , wstążeczki i zapinki.
Ponieważ motywem była róża, więc musiałam wyhaftować.
Oto efekty.
Wyszło nawet fajnie.
Ale u nas upalnie od wczoraj.
Zasadziłam na działce sadzonki kwitów, ale nie wiem czy przetrzymają ten upał.
Popołudniu trzeba jechac podlać :)
Miłego dnia.
Cały pak skladal się z okraglego surowego breloczka drewnianego, muliny potrzebnej do haftu, igły , wstążeczki i zapinki.
Ponieważ motywem była róża, więc musiałam wyhaftować.
Oto efekty.
Wyszło nawet fajnie.
Ale u nas upalnie od wczoraj.
Zasadziłam na działce sadzonki kwitów, ale nie wiem czy przetrzymają ten upał.
Popołudniu trzeba jechac podlać :)
Miłego dnia.
niedziela, 12 maja 2013
Ostatni dzień wyzwania fotograficznego.
Szkoda że to juz ostatni dzień majowego wyzwania foto.
Dzisiejszy temat- Buziak.
Dzisiejszy temat- Buziak.
To moje całujące się aniołki.
Uwielbiam te dwie małe, śliczne figurki aniołków.
Miłej niedzieli.
sobota, 11 maja 2013
Wyzwanie fotograficzne dzień szósty.
Dzisiaj kolejny dzień wyzwania foto- temat- miasto.
Miasto to ludzie, domy , ulice.
Ja właśnie zamieszczę zdjęcie ulicy. Robione z samochodu.
Zdjęcie robione 2 tygodnie temu, więc drzewa jeszcze bez listowia zielonego,ale za to flagi bialo zielone, bo to był dzień meczu Lechii Gdańsk.
My własnie z meczu wracaliśmy.
Miłego popołudnia
Miasto to ludzie, domy , ulice.
Ja właśnie zamieszczę zdjęcie ulicy. Robione z samochodu.
Zdjęcie robione 2 tygodnie temu, więc drzewa jeszcze bez listowia zielonego,ale za to flagi bialo zielone, bo to był dzień meczu Lechii Gdańsk.
My własnie z meczu wracaliśmy.
Miłego popołudnia
piątek, 10 maja 2013
Piąty dzień wyzwania fotograficznego
Dzisiejszy temat- szczegół
Zrobiłam zdjęcie naszyjnikowi- bo w bizuteri najbardziej liczą się szczegóły, każdy sprawia , że bizuteria, czy to pierścionek czy kolia czy kolczyki są niepowtarzalnie piekne.
U nas dzisiaj leje, leje i leje.
czwartek, 9 maja 2013
Haft skończony, czwart dzień wyzwania foto i troche działkowej swieżości.
Dzisiaj skończyłam mój prezent dla mamy .
Haft wyszedł ślicznie , w rzeczywistości jest o wiele ładniejszy i ładniejsze ma kolory.
Teraz tylko oprawić i prezent gotowy.
Mam nadzieję , że się spodoba.
Pokażę już oprawiony.
A dzisiejszy temat wyzwania foto- owoce.
Taką kompozycje zrobiłam.
Jeszcze nie ma naszych truskawek, malin i porzeczek, na razie pozostaja cytrusy :)
Dzisiaj byłam na działce, ależ wszystko wyrosło i zakwitło.
Czosnki już wielkie i mają pąki.
Pachną hiacynty.
A forsycja w pełni rozkwitu.
A to moje psisko, chciałam mu zrobic zdjęcie na tle forsycji, ale tak się wiercił, nie chciał za nic się ustrawić :)
Było cudnie ciepło, prawie 30 stopni.
Popołudniu u nas była burza i padało, a nad działką przeszedł grad wielkości mirabelek, mam nadzieję że nie zniszczył mlłodych roslinek.
Jutro jadę na oględziny.
Miłego wieczoru.
Haft wyszedł ślicznie , w rzeczywistości jest o wiele ładniejszy i ładniejsze ma kolory.
Teraz tylko oprawić i prezent gotowy.
Mam nadzieję , że się spodoba.
Pokażę już oprawiony.
A dzisiejszy temat wyzwania foto- owoce.
Taką kompozycje zrobiłam.
Jeszcze nie ma naszych truskawek, malin i porzeczek, na razie pozostaja cytrusy :)
Dzisiaj byłam na działce, ależ wszystko wyrosło i zakwitło.
Czosnki już wielkie i mają pąki.
Pachną hiacynty.
A forsycja w pełni rozkwitu.
A to moje psisko, chciałam mu zrobic zdjęcie na tle forsycji, ale tak się wiercił, nie chciał za nic się ustrawić :)
Było cudnie ciepło, prawie 30 stopni.
Popołudniu u nas była burza i padało, a nad działką przeszedł grad wielkości mirabelek, mam nadzieję że nie zniszczył mlłodych roslinek.
Jutro jadę na oględziny.
Miłego wieczoru.
środa, 8 maja 2013
Trzeci dzień wyzwania foto.
Dzisiejszy temat - maj.
Mnie maj zawsze kojarzy się z nabożeństwem majowym czyli majówką.
Zawsze chodzę na to nabożeństwo, gdyż bardzo lubię to majową litanię śpiewać,
jest to takie mnie osobiście wzruszające nabożeństwo.
A w domu mam zawsze ukwieconą Maryję przez cały maj.
Miłego majowego wieczoru.
Mnie maj zawsze kojarzy się z nabożeństwem majowym czyli majówką.
Zawsze chodzę na to nabożeństwo, gdyż bardzo lubię to majową litanię śpiewać,
jest to takie mnie osobiście wzruszające nabożeństwo.
A w domu mam zawsze ukwieconą Maryję przez cały maj.
Miłego majowego wieczoru.
wtorek, 7 maja 2013
Dzień drugi wyzwania fotograficznego
Dzisiejszy temat wyzwania foto to- ulubiony kolor.
Moim ulubionym kolorem jest fioletowy, wrzosowy, lawendowy i wszystkie odcienie tych kolorów.
A to zdjęcie obrazujące mój kolor.
Róże sa dziełem Danusi z bloga Anstahe i zdobią moją wrzosową ścianę w sypialni.
Danusia tworzy prześliczne wstążeczkowe obrazy.
A u mnie cudna pogoda nareszcie, jutro odwiedziny u moich roślin na działce.
Moim ulubionym kolorem jest fioletowy, wrzosowy, lawendowy i wszystkie odcienie tych kolorów.
A to zdjęcie obrazujące mój kolor.
Róże sa dziełem Danusi z bloga Anstahe i zdobią moją wrzosową ścianę w sypialni.
Danusia tworzy prześliczne wstążeczkowe obrazy.
A u mnie cudna pogoda nareszcie, jutro odwiedziny u moich roślin na działce.
poniedziałek, 6 maja 2013
Pierwszy dzień majowego wyzwania fotograficznego i postepy w różanym hafcie.
Dzisiaj już nowe , majowe 7 dniowe wyzwanie fotograficzne na blogu Sen Mai.
Dzisiejsze hsało - fryzura
Nareszcie poszłam do fryzjera i sciełam mój kucyk.
Trzeba troche na wiosnę się odświeżyć :) i jakos wyglądaćdo letnich strojów.
Haft dla mojej mamusi na Dzień Matki juz prawie na ukończeniu.
Najtrudniejsze elementy juz wyhaftowane.
Jeszcze został do wyhaftowania jeden różany pączek, pozostałe listki i pojedyncze białe kwiatki.
Nie wiem jak go wykorzystać- czy zrobic obrazek w ramce czy może poduchę- może mi poradzicie?
Miłego popołudnia.
Dzisiejsze hsało - fryzura
Nareszcie poszłam do fryzjera i sciełam mój kucyk.
Trzeba troche na wiosnę się odświeżyć :) i jakos wyglądaćdo letnich strojów.
Haft dla mojej mamusi na Dzień Matki juz prawie na ukończeniu.
Najtrudniejsze elementy juz wyhaftowane.
Jeszcze został do wyhaftowania jeden różany pączek, pozostałe listki i pojedyncze białe kwiatki.
Nie wiem jak go wykorzystać- czy zrobic obrazek w ramce czy może poduchę- może mi poradzicie?
Miłego popołudnia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)